niedziela, 3 sierpnia 2014

Rychlebskie ścieżki - rowerowy raj

Tym razem nie o wspinaczce a o MTB. Jako, że uwielbiam obcować z naturą górską na wszelkie możliwe sposoby, nie sposób zapomnieć o jeździe na rowerze górskim. Dziś wybraliśmy się do Czech. Tuż przy granicy z Polską w miejscowości Czarna Woda znajdziecie raj dla "górali" - Rychlebskie ścieżki (Rychlebské stezky). Komplet informacji na stronie ośrodka - www.rychlebskiesciezki.pl




Kapitalnie przygotowane trasy zjazdowe gwarantujące maximum radochy ze zjazdów. Swoje trzeba wycierpieć zanim się poszaleje - zjazd poprzedzony jest 7km podjazdem. Czy trudnym... hmm zawsze można na moment zejść z roweru ;-) Bardziej wprawieni wjeżdżają za jednym podejściem. Nam udało się zaliczyć 3 rundy z czego 2 na trasie o nazwie Superflow.




Jest to świetna, długa trasa zjazdowa z niezliczoną ilością zakrętów. Generalnie pełne jedno okrążenie z wywrotką i wymianą opony zajęło nam 2,5godziny. Pewnie da się to zrobić szybciej niemniej trzeba liczyć ok 2. Druga trasa, zupełnie inna, wymagająca dobrego opanowania techniki zjazdu po skalistych, kamiennych trasach to Tajemny. Do zaliczenia zostało nam jeszcze kilka. Pewnie w przeciągu nadchodzących tygodni znowu będziemy gośćmi Rychlebskich ścieżek. Polecam z czystym sumieniem.

niedziela, 27 lipca 2014

Mała Fatra - wielka radość wspinaczki

Mała Fatra na Słowacji, tak bliska naszej południowej granicy, że aż chce się wyjeżdżać. Wielokrotnie znajomi twierdzili, że oni chodzą po polskich górach - w domyśle mając względy patriotyczne ... Ja wolę uważać, że góry i natura nie uznając granic. Cóż począć, że Mała Fatra jest tak piękna. Faktycznie jest a każda pora roku odkrywa coś nowego, jeszcze piękniejszego. Dziś pokażę kilka ujęć z jesieni. Niewątpliwie, kolorystycznie jest to bardzo wdzięczy czas dla fotografa. Trawiaste wzgórza z zieleni zmieniają się w pomarańcze i żółcie, cudownie układające się w kolejne warstwy pejzażu górskiego.

Rozważając bazę wypadową w Malej Fatrze, polecam miejscowość o nazwie Terchova (www.terchova.sk). Miejsc jest sporo - dla każdego coś miłego - od pokoi, po hotele. Lokalizacja wypadowo bardzo korzystna - zaledwie kilka minut drogi do szlaków górskich.





Prezentowane tutaj zdjęcia wykonane były na szlaku prowadzącym na Wielki Krywań (1709m) oraz podczas wspinaczki szczytami sąsiadujących gór.



Kilka dodatkowych ujęć mojego autorstwa (Fotograf Katowice). Możliwość kupna na portalu Shutterstock.com.







poniedziałek, 21 lipca 2014

Z Wisły Czarne na Baranią Górę

Jako, że najbliżej mam w Beskidy Śląskie, można powiedzieć, że udało mi się je przejść wzdłuż i w szerz. Myślałem, że znam już każdy ich każdy zakamarek a tu nagle pewnego dnia odkryłem piękny szlak. Rozpoczyna się w Wiśle Czarne i prowadzi na Baranią Górę (1220 mnpm). Niezapomnianego uroku dodaje płynąca wzdłuż rzeka, która w miarę wspinania się w wyższe partie przybiera formę kaskad i niewielkich wodospadów. Polecam wszystkim szlak niebieski i dość prostą wspinaczkę. Przejście od początku szlaku na szczyt powinno zająć 2:50h. W początkowej fazie trasa prowadzi po asfalcie ale po paru chwilach robi się ciekawiej. Na samym szczycie można podziwiać panoramę Beskidu z wieży widokowej. O ile spojrzenie na północ jest przyjemne, patrząc na południe widzimy raczej smutny obraz obumierającej przyrody - zdjęcie poniżej.

Link do trasy: Trasa Wisła Czarne -> Barania Góra

Widok z wieży widokowej na południe
Zamieszczane tutaj zdjęcia pochodzą z mojego archiwum - Michał Marcol Fotograf Śląsk.

Powitalnie

Skąd ten blog? Po co? Dlaczego? Po prostu, bo lubię góry, lubię je doświadczać na różne sposoby. Tradycyjnie - wędrując, biegając, jeżdżąc na rowerze. Tak się składa, że bywam w różnych rejonach górskich, do tego pasjonuje mnie fotografia, z tego też względu większość wyjazdów wędrownych wiąże się ze powstaniem mniej lub bardziej obszernego materiału zdjęciowego. Z przyczyn oczywistych rower i bieganie wykluczają fotografowanie ze względu na gabaryty sprzętu, niemniej zawsze staram się wykonać kilka ujęć chociażby z telefonu. Generalnie rzecz ujmując blog ten powstaje jako forma dziennika/pamiętnika z galeriami zdjęć. Życzę miłej lektury i zapraszam do częstych odwiedzin.